Pali się, pali się oj pożar, pożar...

Post Image

 

W Zespole Szkół Nr 1 w Bratoszewicach o godz. 9.30 pracownik administracji  poczuł swąd spalenizny, zaniepokojony udał się sprawdzić źródło i okazało się że na piętrze szkoły w magazynku wybuchł pożar. Z uwagi na to, że pożar objął całe pomieszczenie wszczął alarm i powiadomił dyrektora szkoły Magdalenę Mackiewicz, która niezwłocznie zarządziła ewakuację i powiadomiła straż o zaistniałej sytuacji. Na miejsce zdarzenia po kilku minutach pojawiły się dwa wozy PSP z JRG Stryków. Po opuszczeniu budynku szkoły przez uczniów i pracowników okazało się, że w pomieszczeniu obok płonącego magazynku znajduje się pracownik szkoły, któremu płomienie odcięły możliwość ewakuacji. Wzywa pomocy przez uchylone okno, z którego wydobywają się kłęby dymu. Strażacy niezwłocznie podjeżdżają pod budynek podnośnikiem i rozpoczynają akcję ewakuacji go z zagrożonego miejsca.


Po dotarciu na wysokość okna mężczyzna znika w głębi pomieszczenia. Najprawdopodobniej stracił przytomność. Strażacy w aparatach powietrznych wchodzą do środka i na desce ratowniczej układają poszkodowanego na podnośniku, który natychmiast zostaje opuszczony na dół. Poszkodowanemu, który uległ zaczadzeniu podany zostaje tlen.

Na szczęście to tylko ćwiczenia. Uczniowie i pracownicy szkoły, realizując ściśle procedury postępowania zdali egzamin. Poprzez tego typu ćwiczeni, każdy z uczestników doskonali swoje umiejętności, a także ma możliwość zweryfikować swoją wiedzę w tym temacie i wychwycić ewentualne niedociągnięcia.

Opracował A.Pożarlik